Co prawda to prawda...nie wysiliłam się! Miało być szybko,wręcz błyskawicznie i słodko więc chwyciłam ciasto francuskie i wypełniłam czekoladowym nadzieniem. Zdarza się że goście tuż u drzwi i nie ma czasu kombinować... A najzabawniejsze jest to że rogaliki zniknęły w tempie błyskawicy... tak wszystkim smakowały!
Smacznego Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz