Wyobraźcie sobie że to pierwsza w moim życiu galaretka z kurczakiem. Będąc dwa lata temu na dukanie nawet o niej nie pomyślałam a przecież to jedno z tych dań które powinny być na porządku dziennym w moim jadłospisie. Czas nadrobić stracony czas... Przyznam że taka galaretka kojarzyła mi się z daniem barowym i zakąską do kieliszka...setka i galaretka...z czasów PRL
A taka galaretka to naprawdę dobra zakąska. Zamiast siedzieć wieczorem na kanapie i pałaszować paluszki lepiej zjeść dietetyczną galaretkę...zdrowa, pożywna i niskokaloryczna.
Pyszności!
OdpowiedzUsuń