Tydzień bez sushi to tydzień stracony! W środku same specjały...surowy łosoś, tuńczyk, krewetka, paluszek krabowy, awokado, melon..itd...niekończąca się opowieść.To chyba jedyna potrawa która nigdy się nie znudzi...mnie na pewno nie! Swoja drogą to takie małe rękodzieło kuchenne...tniemy, zawijamy, układamy...to lubię!
Pyszne, zdrowe i pożywne...a imbir to podobno afrodyzjak!Wiecie coś na ten temat?
Smacznego Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz