Te pizzowe kulki zrobiły furorę w naszym domu! Nie pamiętam kiedy ostatnio odbywało się komisyjne liczenie kto ile może zjeść. Byłam więc zmuszona zrobić je kolejnego dnia...i kolejnego aż do wyczerpania zapasów mąki i drożdży. Najlepiej smakują cieplutkie gdy serek jeszcze gorący delikatnie ciągnie się...
Przepis podobny jak w tradycyjnej pizzy a w środku nasze ulubione składniki z dużą ilością sera! Składniki można modyfikować do własnych potrzeb...co kto lubi!
Przepis znajdziecie tutaj
lub tutaj
Z reszty ciasta zrobiłam dwie mini calzone które były równie pyszne co kulki!
Smacznego Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz