Makowiec na świątecznym stole to już tradycja ale w formie tortu to zdecydowanie coś innego i super fajnego. Do tego krem na bazie mascarpone i konfitura z pomarańczy. Musze się przyznać że z braku czasu konfitura była kupna a szkoda. Następnym razem na pewno się poprawię.
Blaty makowe są cudownie wilgotne i aromatyczne dzięki nasączeniu ich likierem pomarańczowym...i ten boski zapach wanilii i migdałów! Ach rozmarzyłam się...
Szkoda gadać, po prostu zróbcie ten tort i tyle! Przepis znajdziecie tutaj
Smacznego Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz