Przepis pochodzi ze strony ,,Moje wypieki". Dokonałam jednak pewnych modyfikacji. Odrobinę przeraziła mnie perspektywa wiercenia i rozłupywania orzecha kokosowego więc torcik przyozdobiłam wiórkami migdałowymi...moimi ulubionymi zresztą...prażonymi.... Ciasto dobre, aromatycznie kokosowe, typowo tortowe na bazie kremu z mascarpone i śmietany kremówki. Pomiędzy poszczególnymi warstwami kremu tarta gorzka czekolada która nadaje całości bardzo ciekawy wyraz.
Przepis na biszkopt z tego tortu okazał się przepisem idealnym. Jeżeli pieczenie biszkoptów spędza wam sen z powiek zapraszam tutaj. Piekłam go już kilka razy i uwierzcie że jest idealny...nigdy nie opada...wiagra czy co...hi...hi..Ciekawostką było dla mnie to że biszkopt po wyjęciu z piecyka trzeba spuścić na podłogę z wysokości około 60 cm...ale miałam stracha! Operacja udana...pacjent nie żyje. Biszkopt przeżył i miał się świetnie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz