Nazwa serniczka oczywiście pochodzi od batoników Mars które wtopiły się w naszą masę i udają że wcale nie są kaloryczne...
Ciacho na bazie serka kremowego, śmietany kremówki, czekoladki, batoników Mars i ciasteczek...sama słodycz. Od tego jakiego serka użyjecie zależeć będzie efekt końcowy. W moim przypadku serek wielokrotnie mielony taki z wiaderka więc serniczek wyszedł jak ptasie mleczko...bardziej deserek niż ciasto.
Jest to serniczek na zimno więc nie martwimy się czy dostatecznie wypieczony i takie tam...
Przepis znajdziecie w wielu miejscach w necie w różnych modyfikacjach.Ja korzystałam z receptury podanej tutaj.
Smacznego Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz