Makaronu fajna rzecz. Zawsze można z niego coś wyczarować. Podaję dwie wersje...jedną wypasioną a drugą dla Dukanowców, jest demokracja w końcu !
Makaron z tuńczykiem-wersja "tłuściutka"
-puszka tuńczyka w kawałkach-puszka pomidorów bez skóry
-4 ząbki czosnku/przez praskę/
-cebula/drobno poszatkowana/
-świeża bazylia
-chilli...lubimy na ostro!
-oliwa
-sól, pieprz,
-koncentrat pomidorowy/ odrobina dla wzmocnienia smaku, pomidorki z puszki nie zawsze smakują pomidorowo niestety... /
-żółty ser do zapiekania
-oczywiście makaron który gotujemy al dente/ ok połowa paczki /
Na patelni podsmażamy cebulkę oraz czosnek. Po chwili dodajemy pomidory. Dusimy i przyprawiamy koncentratem. Sos musi mieć mocno pomidorowy smak.Na koniec dodajemy odsączonego tuńczyka i wszystko razem mieszamy.Przyprawiamy ziołami, solą, pieprzem i chili/ o ile lubimy ostre dania /. Łączymy z makaronem, przekładamy do naczynia do zapiekania i posypujemy startym serem z dodatkiem ziół. Pieczemy a raczej zapiekamy do momentu rozpuszczenia sera.
Makaron z tuńczykiem-wersja dukanowska-faza P+W
Drodzy dukanowcy!...Ta rybka wcale nie wytyka do was języka. Jej tak bardzo smakuje ten makaron z tuńczykiem/ to ryba kanibal!/że nie może przestać się oblizywać...ale do rzeczy!
Makaron tradycyjny zastępujemy dukanowskim ... który potraficie już robić!
Dodajemy pozostałe składniki pomijając te które nie są dla nas wskazane, czyli olej zastępujemy odtłuszczonym rosołkiem a serek żółty zamieniamy na serek grani/ nie jest to szczyt waszych marzeń ale jak chcemy zapiekać to trzeba sobie radzić!/ Wbrew pozorom ten grani nawet dobrze się rozpuszcza/używałam do pizzy/ To tyle!Przyznam że nie robiłam tego dania w tej formie ale przypuszczam że w smaku będzie bardzo podobne do tego " wypasionego" o ile dobrze przyprawicie.
Smacznego Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz