Orzechowe blaty bezowe, budyń i bita śmietana...smak niezapomniany. Z góry ostrzegam że bardzo pracochłonny. Pieczemy trzy blaty jeden po drugim....a to trwa...
Pominęłam karmel i zapomniałam uprażyć orzeszki do kremu więc moja pierwsza wersja straciła odrobinkę ale kolejny będzie już idealny...na pewno będzie bo ten przepis po prostu nie wypada nie powtórzyć...przepyszny!!!
Masa budyniowo- maślana na bazie 10 żółtek a to już nie zabawa...wypas!
Smacznego Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz